sobota, 2 maja 2015

BUBLE

Hej!

Tym razem napiszę kilka słów na temat produktów, które się u mnie kompletnie nie sprawdziły.


Pierwszym produktem przed którym chciałam Was przestrzec jest tusz z Wibo Boom Boom. Jak wiecie jestem wielką fanką tanich tuszy drogeryjnych gdyż u mnie przeważnie sprawdzają się na piątkę. Niestety tym razem trafiłam na masakrę. Tusz jest tragicznej jakości -  za dużo się go nabiera na szczoteczkę przez co bardzo źle się rozprowadza na rzęsach, nakłada się go zdecydowanie za dużo co daje efekt nierównomiernie obklejonych, grubych sztucznie wyglądających zdjęć. Kolejną wadą tego tuszu jest to, że po godzinie po nałożeniu tusz się zaczyna wykruszać z rzęs osypując się na całą twarz co wygląda tragicznie. Dodatkowo w moim przypadku tusz spowodował wypadanie rzęs co dla mnie jest już tragedią i już nigdy nie wrócę do tego tuszu.




Drugim produktem o którym warto przestrzec jest płyn micelarny z Be Beauty dostępny w Biedronce. Chodzi mi tu konkretnie o różowy płyn, ponieważ niebieski jest bez zarzutu - pięknie zmywa makijaż, nie podrażnia skóry nie piecze w oczy i kosztuje mniej niż 5 zł. Niestety wersja różowa jest zupełną przeciwnością. Mnie ten płyn tak okropnie szczypie w oczy, że nie jestem w stanie go stosować do zmywania makijażu oczu. Jeżeli macie wrażliwe oczy nie warto ryzykować z tym produktem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz