wtorek, 30 września 2014

Ulubieńcy września 2014

Hej!

Oto moje ulubione kosmetyki, które się sprawdziły w ostatnim miesiącu.

We wrześniu moim ulubionym połączeniem kolorystycznym była mieszanka podkładów: Bourjois i Maybelline. Affinitone jest moim ulubieńcem już od ponad roku i serdecznie go polecam wszystkim z cerą normalną. Wygląda bardzo naturalnie, wyrównuje koloryt skóry i pięknie stapia się z cerą, dodatkowo nawilża i nie zapycha. Dodatkowo jest tani i bardzo wydajny. CC cream od Bourjois sprawdzał się w okresie letnim, teraz muszę rozjaśniać kolor Healthy mixem w kolorze 52.


W ostatnim miesiącu najchętniej sięgałam po paletę cieni NYX 02 Madeleines and macaroons. Jest to paleta dziewięciu neutralnych cieni w odcieniach beżu i różu. Cienie są bardzo subtelne i delikatne, dzięki czemu nadają się do codziennego makijażu.


Makijaż najchętniej utrwalałam sypkim pudrem Manhattan w kolorze 02 Beige. Jest to drobno zmielony puder w delikatnym odcieniu ciepłego beżu, który może delikatnie zmienić kolor podkładu.


Ulubionym tuszem września i ostatnich miesięcy był zdecydowanie Eveline - tym razem w wersji extension volume. Jest to sylikonowa szczoteczka o równomiernych włoskach na całej długości. Tusz się trzyma cały dzień na rzęsach i nie osypuje się.


Do pielęgnacji ust zawsze mam przy sobie balsam do ust BABY LIPS od Maybelline. Ja wybrałam dwa warianty, które nadają ustom delikatny kolor: wiśnia (delikatny róż) i brzoskwinia ( lekki nude).


W pielęgnacji i nawilżeniu skóry idealnie sprawdziło się masło do ciała firmy Bielenda - bawełna. Bardzo delikatny, subtelny i kobiecy zapach, szybko się wchłania a skóra utrzymuje nawilżenie cały dzień.


W oczyszczaniu twarzy najlepiej sprawdza się Soraya peeling morelowy. To już moja kolejna butelka i jestem nią niezmiennie zachwycona. Jest to gruboziarnisty, ostry peeling mechaniczny, który świetnie oczyszcza twarz, zmniejsza wągry i redukuje zaskórniki. Przy tym ma bardzo przyjemny, naturalny zapach moreli. Polecam każdemu z cerą normalną. Można go stosować również do ciała.



Pozdrawiam!

piątek, 26 września 2014

Pielęgnacja włosów _ jesień'14

Moje włosy są bardzo długie i gęste, nigdy ich nie farbowałam, jedynie od połowy długości mam zrobione ombre farbą L'oreal Preference.
Włosy myję mniej więcej co 2-3 dni naprzemiennie dwoma szamponami: Pantene Pro V oil therapy i Nivea long repair. Pantene ma rzadszą konsystencję niż Nivea i jest przezroczysty.


Po umyciu włosów zawsze używam dowolną ekspresową odżywkę do spłukania. Obecnie jest to Gliss Kur do farbowanych włosów oraz Nivea hair repair. Jak lekko włosy przeschną spryskuję je mniej więcej od połowy długości, odżywką bez spłukiwania Gliss Kur Oil Therapy.


Po wysuszenieu włosów suszarką na końcówki nakładam kilka kropel olejku. Troszkę znudził mi się mój ukochany Bio Silk, dlatego od kilku miesięcy używam olejku z firmy Marion. Jest to bardzo wydajny, pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się na włosach przez długi czas.


W wolne dni, kiedy mam więcej czasu ( czyli w weekendy) olejuję moje włosy przed umyciem. Obecnie stosuję olejek z Indii, w którego składzie są wyciągi z migdała, jaśminu i owocu amla.



A tak moje włosy prezentują się po zabiegach wymienionych powyżej:



czwartek, 25 września 2014

Pielęgnacja twarzy Update Daily Skin Routine jesień '14

Hej!

Dzisiaj kilka słów na temat mojej jesiennej pielęgnacji. Moja cera jest normalna z tendencją do suchej, w strefie "T" co miesiąc miewam pojedyńcze niespodzianki. Nie mam problemu ze świeceniem się, kiedy zastosuję nieodpowiednio dostosowany kosmetyk od razu mam wysyp zaskórników.

Rano myję twarz na zmianę różowym żelem Be Beauty lub delikatnym peelingiem z tej samej firmy.



Następnie nakładam nawilżający krem, który jest równocześnie moją bazą pod makijaż. Obecnie używam krem Ziaja - kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P, SPF 6 - ujędrniający krem na dzień, który niestety już mam na wykończeniu. Krem ma konsystencję dosyć lekką, szybko się wchłania, idealnie sprawdza się pod makijaż. Jako następca czeka w kolejce również z firmy Ziaja, seria liście manuka, krem nawilżający na dzień SPF 10. Dostałam kilka próbek z tej serii i myślę, że doskonale się sprawdzi w codziennej pielęgnacji.




Wieczorem zmywam makijaż płynem micelarnym Be Baeuty z Biedronki. W moim przypadku sprawdza się rewelacyjnie i jestem z niego mega zadowolona. Jest tani a przy tym bardzo wydanjy, zmywa każdy, nawet najmocniejszy makijaż, nie podrażnia, nie wysusza a co najważniejsze nie szczypie i nie podrażnia oka.

 
Następnie twarz myję peelingiem Soraya ( obecnie używam wersję morelową z wyciągiem z liści wierzby ) najmocniej skupiając się na nosie i brodzie. Po tak przygotowanej twarzy jak mam więcej czasu nakładam maseczki. Obecnie używam trzech różnych naprzemiennie: nawilżającej, oczyszczającej i peel off.




Resztki maseczki zmywam wacikiem nasączonym tonikiem aloesowym Ziaja.



Na noc stosuję przeważnie kremy o bogatej konsystencji i mocniejszym działaniu, aby skóra mogła się zregenerować. Tu w zależności od potrzeby stosuję na zmianę olej kokosowy, Nivea regenerujący krem na noc lub Ziaja bio olejek z awokado.




Dodatkowo (jak nie zapomnę) stosuję nawilżający krem pod oczy Rival de Loop. Stosuję go wieczorem lub na noc, ponieważ krem kompletnie nie nadaje się pod makijaż. W połączeniu z podkładem, pudrem czy korektorem po zastygnięciu okropnie się roluje i nieprzyjemnie zastyga. Natomiast jako sam krem nawilżający sprawdza się bardzo dobrze.


niedziela, 7 września 2014

Nowości czyli mini HAUL

 Hej!

Dzisiaj podzielę się z Wami, nowościami zakupionymi z weekendu przecen.



Pierwszą zdobyczą był puder ryżowy marki PAESE w regularnej cenie 39 zł, ja natomiast ze zniżką -40% zapłaciłam jedynie 23,40 zł.
Moje pierwsze wrażenie: purer jest bardzo drobno zmielony, aksamitny w dotyku i przepięknie pachnie.
Dodatkowo skusiłam się na korektor rozświetlający pod oczy w cenie regularnej 26,90 zł, a ze zniżką jedyne 16,14 zł.



W Super Pharm kupiłam cień Color Tattoo Maybelline w kolorze 25 Everlasting Navy w przecenie, za jedyne 12 zł 09 gr, ponieważ przy kasie okazało się że dodatkowo z kartą Lifestyle jest jeszcze rabat od przeceny.


sobota, 6 września 2014

Bronze Make up w roli głównej Inglot 423

Oto moja propozycja makijażu na wieczorne wyjście. W roli głównej brązowy cień INGLOT 423 pearl.


Twarz:
podkład: Maybelline  Affinotone 24 Golden Beige
korektor: Maybelline Affinitone 02 Natural
puder: Manhattan Soft Mat loose powder 02 Beige
brązer: Sephora
rozświetlacz: P2 Perfect Face all over illuminator

    


Brwi:
Inglot 378 matte
Oczy:
na całą powiekę: Inglot 423 pearl
wewnętrzny kącik i pod łuk brwiowy: rozświetlacz P2
środek powieki: cień z paletki Miss Sporty 403 Brown eyes
tusz na górnych rzęsach: Max Factor 2000 Calorie
tusz na dolnych rzęsach: Eveline Extension Volume
kreska: Avon Super Shock