W wakacje w SuperPharm, organizowane były weekendy dla urody, w ramach których można było zbadać sobie cerę, strukturę włosa oraz mieć wykonany profesjonalny makijaż za darmo. Eventy te były oczywiście organizowane przez konkretnych producentów, którzy raczyli swoich kilentów nie tylko darmowymi poradami ale również próbkami swoich kosmetyków. Udało mi się wtedy natrafić na przesympatyczną panią konsultantkę firmy Bourjois, która mi wręczyła garść podkładów owej firmy. Były tam między innymi: Healthy mix, Flower perfection i 123 Perfect Foundation.
Po oglądnięciu wielu recenzji na YouTube byłam dosyć sceptycznie nastawiona do ich testowania, ponieważ często dziewczyny narzekały, że podkłady są za rzadkie, nie kryją i zapychają im pory. Po przetestowaniu na własnej skórze muszę wszystkiemu zaprzeczyć. Najbardziej przypadł mi do gustu 123 Perfect Foundation dlatego zdecydowałam się napisać parę słów na temat tego podkładu.
Zdecydowałam się na zakupienie podkładu z Bourjois, ponieważ odpowiada mi kolorystyka odpowiednio dopasowana dla koloru skóry europejek.
Cena podkładu to około 50 zł a 30 ml ale mnie udalo się go dorwać na promocji w Rossmanie za 28 zł.
Zacznę od tego co nam odbiecuje producent na opakowaniu a następnie przejdę do swoich odczuć na ten temat.
Podkład ma filtr przeciwsłoneczny SPF 10, ma nawilżać 24 godziny na dobę i utrzymywać się na twarzy do 16 godzin. Swoją nazwę zawdzięcza zawartym w nim trzem korygującym pigmentom. Pierwszy żółty pigment, ma za zadanie skorygować cienie, drugi fioletowy ma rozpromienić cerę zapobiegając jej zbytniemu zmatowieniu, trzeci zielony pigment, który ma zredukować wszelkie zaczerwienienia. Ma on dawać efekt drugiej skóry.
Pokdład ma lejącą się konsystencję, jedna pompka idealnie rozprowadza się po całej twarzy i pokrywa małe niedoskonałości cery. Przy większych problemach można go spokojnie stopniować do całkowitego pokrycia niechcianych przypadków. Idealnie stapia się z cerą, nie tworzy gęstej maski, która się odcina od reszty ciała, dając naturalny efekt gładkiej, aksamitnej skóry. Podkład rzeczywiście jest nawilżający, przez co nie uwidacznia suchych skórek. Przy nałożeniu podkładu o ok. 7 rano, całym dniu uczelni lub pracy u mnie dobrze się trzyma, nie trzeba robić poprawek. Jedynie późnym popołudniem czasami wypada się przypudrować w okolicach strefy T.
W moim odczuciu podkład jest bardzo wydajny, jedna pompka starczy na całą twarz i przy takim zużyciu
wystarczy mi na ok 5-6 miesięcy. Jest to jeden z lepszych podkładów jaki miałam dotychczas i myślę że w przyszłości skuszę się na inne produkty firmy Bourjois.
Po przetestowaniu podkładu na sobie nie zgadzam się ze wszystkimi negatywnymi komentarzami na jego temat. Nie miałam rzadnych reakcji alergicznych i bardzo mi się podoba naturalny efekt jaki uzyskuję dzięki temu podkładowi. Uważam, że przed nałożeniem na twarz jakiegokolwiek kosmetyku należy ją odpowiednio przygotować - przedewszystkim nawilżyć. Każdy podkład będzie podkreślał suche skórki, jeżeli macie twarz wysuszoną od stosowania nieodpowiednich kosmetyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz